wtorek, 3 listopada 2009

Eklektyzm to, czy zbrodnia stylowa?

Dzisiaj w skandynawskich, mieszkanie Holendra André Schievinka. W swoim mieszkaniu w Sztokholmie nie waha się malować parkietu na czarno i łączyć minimal z kiczem i antyczne z Ikeą.

Na tle eleganckiej szarości żółty kredens z Ikeii i pamiątki przywiezione z Indii.

Nowoczesna kuchnia, zabytkowy zegar i żyrandol z kieliszków.

Chińskie lwy.


Biało-czarna łazienka. Po męsku, czarne dodatki plus rzeźby przywiezione ze Sri Lanki.

foto: Per Magnus Persson źródło: Skona hem